Co do zaślepienia to spokojnie, narazie tylko piaskowanie wchodzi bo przecież muszę te ramę pospawać i poszukać ewentualne pęknięcia. Do malowania wszystko po zaślepiam w odpowiedni sposób

czyli oprócz śrubek, całkowicie mi nieznajomy
Co do airbox-a to będę się martwił później, narazie walczę z coraz to gorszym katarem a tak bardzo nie chcę odpuszczać sobie dłubania w garażu.
Szparag a czy czasem po wymianie króćców z kastracyjnych na pełen przelot nie będę musiał wymienić dysz w gaźniku?