Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05.01.2012, 13:55   #346
intr
 
intr's Avatar


Zarejestrowany: Aug 2010
Miasto: Międzychód
Posty: 65
intr jest na dystyngowanej drodze
Online: 5 dni 50 min 46 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał motormaniak Zobacz post
Myślę że w fabryce KTM-a potrafią liczyć i korba policzona jest optymalnie. Po prostu jest wybór - mały zapas wytrzymałości- duża moc / większy zapas wytrzymałości a mniejsza moc, szybkobieżność itd . To nie jest rusek. Poprawianie fabryki w przypadku maszyn tak zaawansowanych jest bardzo trudne.
To nie tak do końca. Dzisiaj projektowanie choćby tej korby czy jakiejkolwiek części, wygląda tak, że rysuje się jej model w jakimś wybranym programie do modelowania, zadaje obciążenia i jednym kliknięciem wyskakuje analiza FEM i "sejfti factor" dla danej części. To grube uproszczenie, ale mniej więcej tak to wygląda pomijając aspekty związane z wykonaniem i testowaniem prototypu. Poza tym tam też pracują ludzie. Ja nie poprawie inżyniera pracującego w ktm bo za głupi jestem na to jeszcze, ale to nie znaczy, że nie ma ludzi, którzy nie potrafią tego zrobić. Ten silnik to nie prom kosmiczny. Wszystko jest tylko założeniem.

Sens tego co napisałem na początku był taki, ze skoro wiadomo że ktm faworyzuje swoich, to moim zdaniem silniki powinny być rozbierane i sprawdzane choćby na poprawność montażu. Roboty tego nie składały, tylko ludzie. Powodów dla których korba pęka może być kilka w tym jeden widoczny gołym okiem, ale skoro tylko motocykl Przygońskiego siadł a pozostałe jadą znaczyłoby to, że tip top silnik wytrzyma a jakiś błąd montażu mógł spowodować tą awarię. Może tak robią (znaczy rozbierają), może nie robią, ale skoro silnik wysyłają do ktm to wydaje się, że nasi mechanicy tylko przekładają gotowce.
intr jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem