
dla Lejdisek walczących z materią. Kiedyś świętej pamięci kolega Paździerz odwiedził mnie w garażu - różne elementa sobie czyściłem benzyną i pędzelkiem. OPR zebrałem od kolegi...

i jeszcze od młodziaków mnie wyzywał

Morał z historii taki: benzyna jest niezdrowa, może zniszczyć elementy gumowe i lakierowane (proszek jej b. nielubi), okrutna jest dla skóry rąk i zmysłu powonienia...
Uprasza się o stosowanie benzyny ekstrakcyjnej - tańsza, zdrowsza, nie ma obawy o stan uszczelniaczy czy lakieru.
Wilczyca powodzenia w temacie