Ja kupiłem na seryjnym przełożeniu S a nawet z oryginalnym zestawem zamontowanym w fabryce. Potwierdzam że jest to za szybkie przełożenie w teren i w najbliższym czasie planuje zmianę na 14-47 (takie jest seryjnie w E). Na thumpertalk.com wszyscy twierdzą że jest to optymalne przełożenie do offu i na asfalcie też da radę. Pojeździłem trochę na takim przełożeniu i potwierdzam że mi odpowiada. Na wersji S jazda blisko 110 wydaje się optymalna dla silnika na asfalcie na wersji jak w E w tym samym momencie jest niewiele ponad 90 ale da się jechać. Później już jest piłowanie silnika.
Pozwoliłem sobie zrobić porównanie przełożeń. Kiedyś zrobiłem dla siebie pierwsze 3 teraz dopisałem pozostałe 2 na potrzeby poprzednich postów. Patrząc na cyfry Adagio ma takie same odczucia jak większość ludzi tylko uzyskał to innymi zębatkami.
Zębatki Ratio Prędkości przy tych samych obrotach silnika
15-44 0,340 125 115 105
14-47 0,297 109 100 91
15-47 0,319 117 107 98
14-41 0,341 125 115 105
15-50 0,300 110 101 92
Nasuwa się pytanie po co w SM inne przełożenie jak jest prawie identyczne jak w S.
JDJet Kit nie jest tani niestety. Można się zastanowić czy nie dołożyć i nie kupić używanego FCRa. Ja kupiłem w Thumpertalk store. Jest tam najtaniej a mimo to razem z śrubą regulacji mieszanki Kintech wyszło 280pln. Do tego oczywiście 3x3 mod jest "must be". Jest dużo różnych kitów do DRZ ale większość twierdzi że JD jest najlepszy bo ma inaczej wyciętą iglice. W zestawie jest też drugi zestaw na duże wysokości npm ale to raczej na wyjazdy bo w Polsce niema gdzie go używać. Seryjnie silnik DRZ ma zbyt ubogą mieszankę ze względu na ekologie. Zmiana dysz jest obowiązkowa, silnik mniej się grzeje i dużo lepiej chodzi. Do pełnego wykorzystania silnika przydałby się inny wydech. Ja planowałem ale jak pojeździłem na głośniejszym wydechu to szybko mi przeszło. W naszych warunkach jest lepiej jak człowieka nie słychać 5km dalej. Kolega który miał ten wydech też już zrezygnował i wrócił do seryjnego.
Nie wiem jak 2007 wersja CH ale niektóre europejki miały w gaźniku taki elektrozawór od dołu. Jeżeli to masz to to wywal bo to tez jest tylko ekologia i ogranicza moc na pierwszych 3 biegach. Jak zaworek jest otwarty to iglica nie unosi się w pełnym zakresie. Najprościej zaślepić wężyk do pokrywy nad membraną w gaźniku.
W DRZ warto zrobić:
- Jetting gaźnika + 3x3mod (nigdy sam 3x3 bez dysz!!!)
- uszczelnienie pompy wody (prędzej czy później zacznie cieknąć bez tego, jezeli juz cieknie to tez pomoże - koszt znikomy jak się nie popsuje uszczelki pokrywy silnika)
- przyklejenie śrub na alternatorze i przełożeniu wstępnym w silniku (wszystko pod lewym deklem silnika).
- w wersjach przed 2003 wymiana napinacza łańcuszka rozrządu. Później był poprawiony ale i tak warto zrobić MCCT - manualny napinacz. Żywotność łańcuszka rozrządu rośnie wtedy wielokrotnie. Sprytny tokarz przerobi stary automatyczny na MCCT i nie trzeba będzie płacić za nową część.
- przełożenie 14-47 jeżeli ma być off
- osłony dekli silnika - dekielki są z cienkiego magnezu i bardzo łatwo je uszkodzić.
- osłona silnika
- wymiana kierownicy - oryginał się łatwo krzywi
- do S warto dołożyć trzymaki opon
Reszta to już wedle uznania. Według moich obliczeń w DRZ koszt wszystkich dodatków razem z nowym napędem, oponami, osłonami dłoni i silnika, kierownicą itp to 3tyś PLN. Ja w tym koszcie mam też duży zbiornik paliwa JMS ale przyznaje że udało mi się go tanio kupić.
Cytat:
Napisał makaron
...A pół kilo gwoździ grzechoczących w silniku KTM-a wcale nie musi oznaczać zbliżającego się nieuchronnie remontu...
|
Wiem że ten typ tak ma ale jakoś nie czuje się z tym dobrze. Wiem że można tak przejechać wiele tysięcy km ale wole jak w silniku nic nie stuka a jak zacznie to jest znak że trzeba zajrzeć do niego. To tak jak w tym starym kawale o KTM co stoi kilku gości i porównują który jak stuka i czy to dalej jest normalnie czy to coś nowego. Kwestia zaufania do sprzętu że nie będę go musiał na plecach wynosić z jakiejś czarnej d...y kiedyś i pchać po offie nie wiadomo ile do pierwszej cywilizacji.
Cytat:
Napisał Babel
DRZ S od 2003 , SM,i E mają regulacje zawiasu.
Poza tym drz łatwo sprzedać - o Yamahach różnie mówią
Jeszcze jedno - drz ma taki rozkład masy że przód jest za ciężki - może to trochę przeszkadzać przy skakaniu, ale bez przesady
|
Regulacje miały już modele z 2002. POza tym model 2002 i 2003 S-ki ma takie samo zawieszenie jak E.
Co do ciężkości przodu to nie wiem jak ze skakaniem bo nie mam porównania ale ja odniosłem wrażenie że przód jest za lekki. Na takich bardziej ekstremalnie stromych podjazdach na KLR wjeżdżałem bez żadnego problemu a na DRZ muszę leżeć na samej kierownicy a i tak przednie koło się podnosi. Śmieje się że czasem wjeżdżam na supermena bo przód się podniesie ja spadam do tyłu żeby nie polecieć z motocyklem na plecy jednak nie odpuszczam gazu i motocykl mnie wyciąga na leżąco na kanapie na górkę.