Byłem w firnie ENION.SA. Tym od gniazdek w ścianach. Opowiedziałem, jak twórczo korzystam z prądu. Opowiedziałem o choince, o kolorowych lampkach od chińczyków, o czajniku elektrycznym, o tym, że internet jest mi niezbędny do pracy. Słowem - wygarnąłem im, szmaciarzom... Wąsata pani pokiwała głową, przepisała PESEL i wcisnęła ENTER. Co się zmieniło? Termin windykacji.
Ostatnio edytowane przez Beddie : 28.01.2012 o 00:40
|