Z technik plątania kabli żeby utrudnić wysuwanie się wtyczki z gniazda mógłbym napisać niezły poradnik

W skrócie najlepiej mieć kabel ze "sprężynką", którą się rozciąga i zaczepia tak, aby próbując się zwinąć wywierała siłę na wtyczkę i zakleszczała ją w gnieździe - to wytrzymuje najdłużej.
Inny problem mam z ładowarkami - w tym sezonie 4 poległy od wibracji zanim znalazłem taką, która się ich nie boi. Choć pod koniec sezonu zaczęły z niej odpadać ozdóbki, które wpadły w gniazdo i wysadziły mi 2 razy bezpiecznik. Nawet kabel do niej sztukowałem, bo pierwszy poległ od tych moich patentów.
Zwykle jeżdżę na bateriach bo nie mam cierpliwości walczyć z ładowarką (albo jest niesprawna). To był zresztą kolejny minus dla PNA, bo w nich sytuacja wyglądała analogicznie, a (niewymienne) baterie starczały na krótko i łatwo było uszkodzić gniazdo w navi.
No ale to taki urok LC4, na GSie nigdy nie miałem z tym najmniejszego problemu i nie musiałem nic kombinować w tej materii.