Moja osłona silnika wygladała jakby przeszła ze dwie misje w afganie.Porysowana i zadziory, zaryzykowałem z tym papierem i włókniną.Efekt-o niebo lepiej jak przed, oczywiście połysku jak na reklamie aukcji nie robiłem.Ryzyko odnowy znikome, koszty również, szukając afryki oglądałem jedną co miała osłone papierem ściernym "polerowaną", to była dopiero porażka