Przyczepki motocyklowe nie podlegają rejestracji.Nie trzeba
robić badań technicznych.Waga z ładunkiem nie może
przekroczyć 100kg.Prędkość dopuszczalna z przyczepą 80km/h
(W Niemczech do 60km/h).
Długość zestawu nie może przekraczać 4m.
Tablice rejestracyjną, według naszych przepisów odkręcamy z motocykla i montujemy na przyczepce.
Długo nosiłem się z zamiarem zbudowania przyczepki.Po analizie dostępnych konstrukcji, wybór padł na jednokołówkę.Zimą nie miałem czasu, tydzień przed wyjazdem miałem wolne i mogłem przy tym pogrzebać. Nadwozie zrobiłem z laminatu, na zasadzie traconego modelu.
Było mało czasu na budowę formy negatywowej, i okazało się że braknie też go na szpachlowanie.
Wygląd i zamykanie zostawia wiele do życzenia, ale generalnie spisała się na medal.
Zapakowałem do niej duży namiot, materace, kuchenki, gary,dwie torby ciuchów, i dużo prowiantu.
Zmieściły się nawet krzesełka turystyczne i suszarka do włosów

.
Kolega jechał trampkiem zapakowanym do góry.Zaliczył kilka gleb parkingowych, całe szczęście nie doznał żadnej kontuzji która zepsuła by wyprawę.Ciężko jest utrzymać tak obładowany motocykl.
Z przyczepką nie ma tego problemy.Motocykl z przyczepką prowadzi się tak, jakby nic z tyłu nie było.Szybkie
zakręty lewo-prawo pokonuje się jak solówką.
Do 120 km/h jazda jest bezproblemowa, powyżej tej prędkości turbulencje troszeczkę
zaczynają kołysać zestawem.Zużycie paliwa wzrosło tylko o pół litra na setkę.
Zrobiłem z nią 5000km.Przejechała alpy i na każdym parkingu przyciągała dużo gości z branży