Wkręca się bez problemu, wcześniej była dziura przy 4-5 tys, teraz przejechałem się kawałek i wydaje się, że jest git, ale muszę pojeździć dłużej żeby dokładniej wyczaić jak się zachowuje teraz. Na te dwa grube przewody, które kończyły się filterkiem podciśnienia założyłem trójnik i wyprowadziłem przewód przy główce ramy i na końcu dałem zwężkę i prowizoryczny filterek zrobiony z pończochy. Kombinowałem z tym trochę zmniejszając średnicę, zwiększając, zatykając zupełnie, ale chyba zostawię to jak teraz jest. Ssanie w sumie działa, ale silnik nie wkręca się tak wysoko na ssaniu jak poprzednio, muszę troszkę mu pomagać gazem na początku przed nagrzaniem, w sumie da się z tym żyć. Jak zrobi się cieplej potestuję dłużej i zobaczę jak będzie, ale myślę, że powinno być ok.
|