Gratuluję wytrwałości tak potrzebnej przy tym przedsięwzięciu. Sam niedawno robiłem obsługę zimową, malowanie proszkowe kilku gratów, śrubek (chociaż kupowałem u hondy oryginały zamiast cynkować stare) wymiana tego czy owego ale moja robota przy tym o czym tu czytam to wyskok na małe piwko.
Niemniej jednak mam pytanie o kolejność skręcania śrub kiwaczki - konserwacja owej również była i moim zimowym celem, co uczyniłem, jednakowoż skręciłem ją bez troski o kolejność. Nie wiedziałem o takiej potrzebie.
Zatem pytanie, dlaczego kolejność skręcania śrub kiwaczki jest istotna?
|