Ja tam raczej tez wole być przezorny i "dmuchac na zimne". Jadąc w zeszłym roku na Syberie wykonałem kilka szczepionek i zdecydowanie bylem spokojniejszy szczegolnie gdy musiałem skorzystać ze szpitala, gdy nawet na drodze napotkany sanitariusz dawal mi zastrzyk przeciwbólowy byłem spokojniejszy wiedząc że mam szczepionki na zapalenie wątroby typu A i B i zadnych problemów nie było nadal byłem zdrowy.
Myslę że rownież warto miec na uwadze wszelkie choroby roznoszone przez ukąszenia np kleszcze, bo nigdy nie wiesz kiedy ugryzie cie cos w dupe.
Oczywiście każdy z nas jest dorosły i sam decyduje ale ja uważam że lepiej "zapobiegać niż leczyć"
Hejka
|