Bracia i Siostry (widziałem, że były jakoweś). Czy zainteresowani jesteście ewentualnym koncercikiem w sobotni wieczór? Pewnie wiecie, że w wolnych chwilach gram w kapeli. No i kapelą ową moglibyśmy umilić wieczór. Co do samej muzy to będą to covery. Z doświadczenia wiem, że te najbardziej "żrą" na zlotach. O kapeli poczytacie
TUTAJ
Koszty. Tylko za paliwo. Trzeba pogonić busa ze szpejem. Zamkną się w 500 zł. Co o tym sądzicie? Czy w ogóle jest w narodzie taka potrzeba?