Dzisiaj królowa odmówiła posłuszeństwa, zniknęły prądy, oczywiście zacząłem od dupy strony i sprawdziłem dookoła całą instalację zamiast zacząć szukać od stacyjki

Upalił się (urwał, odleciał) czerwony przewód dochodzący od dołu do stacyjki. Moje pytanie :
- gdzie znajduje się kostka od stacyjki, chciałbym na szybko zewrzeć przewody (chyba że mam ich wszystkich trzech razem nie sklejać) i jakoś dojechać pod dach żeby na spokojnie wszystko oblukać ?
- czy jak odkręcę plastikową obudowę od stacyjki (od spodu na takie trzy małe torksy) to jakoś ten przewód podłącze/skręce itp
- stacyjka jest zanitowana od spodu, trzeba rozwiercać ?
Pozdro