hehe co do tego spreyu calkowicie zgadzam sie z Pastorem,jadac przez Danie przytrafilo mi sie zlapac kapcie na tyle,no coz.Bez narzedzi,detek a przedewszystkim znajomosci budowy AT bo to byl drogi dzien po zakupie co moglem zrobic?wezwalem pomoc drogowa

nazywa sie FALCK albo cos podobnego pisawnie juz dokladnie nie pamietam.To byl piatek godz.okolo 16.30 czyli wsio pozamykane.Zacholowali mnie do siebie na warsztat tylko po to zeby skasowac mnie na 3 600 koron dunskich i napsikac do kola(szprychowego)wlasnie tego gownianego spreyu,a zajelo im to wszystko razem z oczekiwaniem 4 godz.
Po ujechaniu moze 50 km mozecie sie domyslec co sie stalo....
Wezwalem inna pomoc drogowa ale nazywala sie inaczej chyba DANSK AUTO HJELP.
Oczywiscie cholowanko i do warsztatu byla juz prawie noc,ale gosc zdial kolo wymienil dentke i dojechalem do samego domku.
Za to zaplacilem tylko 1 200 koron dunskich czyli gdyby ktos kiedys potrzebowal pomocy to tylko nie FALCK I VIKING te mniejsze firmy sa duzo lepsze i tansze,a sprey do szprychowego kola to tylko zbedne brudzenie rak.