Zapiąłem ją ostatnio na Mitaski no i trochę mniej ostrożnie podchodze do jazdy w terenie.
Słuchajcie , czy to jest normalna sprawa , że leci mi paliwo z rurek przelewowych , czy mam zaworki iglicowe do wymiany.
Przy jeździe po asfalcie nic takiego nie zaobserwowałem , tylko w terenie.
poszperałem trochę na forum ale jasnego tłumaczenia dla tego typu objawuf nie widziałem .
Opisując jazdę to raczej jest ostro , czasem się wysypie albo zakopie ,z górki i pod górę ogólnie gdzie się tylko da. Ogólnie łatwo nie jest , po płaskim raczej nie jeżdżę

bo szkoda czasu .
Może to normalny objaw , że Krasula gubi przy takiej jeździe część paliwa ?
Może ktoś mnie oświeci , plis