Nie mogłem się powstrzymać, żeby się nie pochwalić - tylko nie przypierdalać się do naklejek na felgach...bo bez nich koła były jakieś takie bez wyrazu

Przebieg uczciwe 83tyś. i chyba lekko nie miała od samego początku....najpierw Kajtek ,teraz ja......wokół komina nie śmiga....ale o dziwno nigdy nas nie zawiodła....nigdy....za co jestem jej niezmiernie wdzięczny....wszystko w oryginale...prócz owiewek oczywiście....instalacja nie pocięta

Niestety bak się troszkę rysuje pod tym bagsterem ale bez niego pewnie byłby jeszcze gorszy

Wymienię jeszcze tylny błotnik na czarny, czekam już na paczkę, bo zachwianą ma harmonię koloru moim zdaniem

Aha....1,5km już przejechałem w tym sezonie....ale nie martwcie się, już niedługo to nadrobię

HEJ
Aha...oponki na przelot już założone....bardziej kozacko będzie wyglądać na kostce

Ale to później