Właśnie wróciłem z objazdu - 500km w dupie mam dzisiaj ... az milo zasiasc teraz na innym niz afrykowym siedzonku.
Padniety jestem lekko ale powiem, ze miejscowka wybrana, tereny objechane - roadbook przygotuje juz grupa Wawa/Uć (kurna chata, w koncu najblizej mają).
Zapowiada się miodzio

Nawet sracze na miejscu oglądałem
Jest duuza swietlica z kominkiem (tylko sie nie pchac, miejsca przy kominku na noc juz zaklepane prawie są

)
pole namiotowe spore ...
jutro dam zdjecia i napisze wiecej. do konca tygodnia nagrane wszystko juz bedzie. Łącznie z cateringiem, przydałby się ktoś, kto ma znajomości w browarze jakimś/hurtowni alko - bo z tym bida - trzeba by cos zalatwic
a jako dowód, że byłem przedstawiam to zdjęcie
DSC00493-2.jpg