Tylko inaczej wygląda sprawa jak jedziesz kupę km i wiesz, że to i to ją boli.
Ja jechałem świadom, że nówka sztuka to to nie jest i byłem przygotowany na wiele niespodzianek. To co było pisane wyżej to jednak przegięcie. Historia maszyny opisana przez właściciela była bogata ale dawała szanse na realny przebieg.
|