Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06.04.2012, 00:27   #303
aciu
 
aciu's Avatar


Zarejestrowany: Apr 2011
Miasto: Gołańcz
Posty: 800
Motocykl: RD07
Przebieg: 71000 +
aciu jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 tygodni 6 dni 9 godz 13 min 31 s
Domyślnie

Dawno tu nie zaglądałem Ostatni tydzień sobie odpuściłem z pracą,gdyż pogoda nie zachęca do pośpiechu i tak nie wskazanego, a ostatnie dwa wieczory zmarnowałem na takie drobnostki że aż strach się przyznać

Tydzień temu na prędko postykałem do tego momentu...właściwie to można odpalić i śmigać,ale nie mam jeszcze ukończonej elektryki (manetki, olejarka Matjasa) a że u mnie niczym w fabryce Maclaren Mercedes, tak więc pośpiech jest nieodczuwalny



Chciałem regenerować reflektory...wiem wiem można założyć od Poldasa ale są wyłupiaste a mnie zależało na łoryginałach całe szczęście dla mojego portfela odezwał się kolega lord który to zaoferował mi swoje za symboliczną kwotę



moje były very big shit at night więc nie mogę się doczekać aż zapale lampiony nocą

umyte liczniki ciekawe czy te 73 tyś km to prawda ci czy fałsz.



Sterownik zamontowany tak jak sugerował majki i chyba nie ma na to lepszego miejsca...teraz się dopiero kapnąłem że nie dałem do ocynku śrubek od zbiornika płynu hamulcowego ale popelina.



czyściutko



Po założeniu gmoli Givi zabrałem się za montaż kolektorów ...



zaprawieni w boju wiedzą że to niemożliwe...więc jak już ściągnąłem prawego gmola i zamontowałem kominy to zabrałem się za założenie pokrywki od zdawczej...to również okazało się nie możliwe...myślałem że "nie da się" to tylko otwartego parasola z du*y wyciągnąć, a jednak założyć kolektory i pokrywkę zdawczej przy zamontowanych gmolach również się nie da

A oto mój dzisiejszy patent

Jakież to praktyczne i proste w swoim wykonaniu...jestem dumny jak pawie sąsiada





żółtodzioby nie wiedzą do czego to ma być wiec pomogę

Voilà



trytytki dopełnią kunsztu całości

Wcześniejszy patent okazał się niewypałem gdyż projektant z kraju kwitnącej wiśni nie przewidział wystarczająco dużo miejsca dla mego ustrojstwa



Lepi, jeśli to czytasz to masz tutaj pogląd dlaczemu potrzebuję osłonę dolotu pozostawcie to bez komentarza



olejarka made by Matjas przygotowana wstępnie do podłączenia...



chyba nic się nie urwie...zresztą taki troll krzakowy nie jestem żeby mi gałęzie po wszelkich zakamarkach się pałętały.



Żałuje że nie dałem wahacza do anodowania jednak łożyska są zbyt kosztowne aby dla szpanu taki manewr wykonać.

Woltomierz przeprowadził się w nowe miejsce, myślę jedno z najrozsądniejszych



Zauważyłem też pewien njuans...gdy wszystko rozbebeszyłem i powiesiłem przednie przewody hamulcowe na ścianie...resztki płynu powoli kapały na felgę...



w miejscu gdzie spływał płyn hamulcowy felga jest...jak nowa...nawet polerować nie trzeba kapało sobie prawie dwa miesiące tak więc jest to mozolna i nieopłacalna zabawa...ale njuans jest.



No to by było na tyle...teraz pozostaje postykać elektrykę

Zdrowych i Spokojnych Świąt!! Wesołego Alleluja
aciu jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem