Hej,
(moje zdanie dotyczy tylko soft chopperów, z dużymi doświadczenia nie mam).
Rzecz jasna pominę kwestie że to motory tylko do jazdy na wprost, tylko po asfalcie, nisko środek ciężkości etc. - jak ktoś się na coś a la chopper decyduje to chyba wie dlaczego

.
Intruder VS750'91 - takiego miałem w sumie jako pierwsze moto. Spostrzeżenia - w zasadzie brak uwag - to jest bardzo dobry motocykl o budowie prostej jak konstrukcja cepa. Mankamenty - silnik - niestety ale głowice ciężko dostać a kupno egzemplarza bez "dzięcioła" to nie taka prosta sprawa. Na to trza uważać. Rozwiązaniem jest szukanie Intruzów o większych pojemnościach - tam te silniki nie miały tego problemu (podobno!!!). Motocykl dobrze się prowadzi, natomiast co do promienia skrętu to niestety - no ale to jest soft chopper/cruiser... Dobre traktowanie intruz wynagrodzi - pięknie rozłożonym momentem (wysoki w niskim zakresie obrotów - moto zachowuje się przepięknie przy gwałtownym zwiększeniu obrotów - pokazuje że te 52km służą również do gwałtownego przyspieszenia i że moto pomimo małej pojemności (relatywnie jak na choppera) ma w sobie trochę diabła).
http://www.youtube.com/watch?v=FJ5H6...vNCVyXDAQlCd8=
Jeżeli ktoś szuka właśnie coś chopperowatego na początek to ja polecam - moto jest bardzo "vintage" z braku lepszego określenia - panowie z Suzuki podeszli do tematu bardzo solidnie i pozbawili motor prawie całej elektroniki (za wyjątkiem świateł, rozrusznika czy startera) - czyt. moto jest tak analogowy jak tylko się da

.
Mały Shadow - chyba 750 - ja się przymierzałem do tego właśnie na początku ale padło na intruza - moto mi się bardzo podobał i jest bardzo trwały natomiast w prowadzeniu jakoś mi coś nie pasowało tutaj, dlatego zrezygnowałem (kilka egzemplarzy żaden mnie nie zachwycił w praktyce), natomiast to był mój "first choice". Ogólnie rzecz gustu - dla mnie troszkę za toporny był po prostu. Natomiast mam namiary na człowieka który za rozsądne pieniądze odda dużego shadowa chyba z 2003 r. w stanie naprawdę, naprawdę perfect. Moto jest zajebiste po prostu...
Virago (małe) - z Virago uważać trzeba na rozmiar silnika / rozmiar ridera - tzn. małe Virago + duży rider = nieporozumienie. Moto jest bardzo hmmm... małe w tym rozmiarze silnika i kwestia taka, że duży chłop -> duża wirażka. Duży chłop na małej wirażce wygląda jak na motorynce

))
Jest jeszcze Kawasaki ER-5, ale to ze słyszenia wiem że moto również popularne w tym segmencie, natomiast nie widziałem na oczy więc się nie wypowiem.