Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12.04.2012, 23:05   #49
jagna
 
jagna's Avatar


Zarejestrowany: Nov 2010
Miasto: Z.Góra
Posty: 1,783
Motocykl: BMW F700GS, DR 350
jagna jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 1 dzień 19 godz 49 min 13 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał lena Zobacz post
Jagnie chodziło o brak reakcji i brak propozycji pomocy ze strony drugiego człowieka. Obcego wszak, ale wciąż człowieka. Takie postawy rozczarowują, zniesmaczają, wprawiają w osłupienie i bezsilność..., ale tylko takie osoby, które same niosą pomoc innym i mają coś , co można nazwać szeroko "duszą społecznego pomagiera". Reszta sobków nie widzi w tym nic dziwnego. I to właśnie różni /dzieli nas na tych wrażliwych na los drugiego człowieka i tych "mniej".
Lena - nic dodać, nic ująć.
Ale choć przez takie zdarzenia myślimy - cholerne czasy, człowiek człowiekowi wilkiem, powinniśmy dalej robić swoje. I ja nadal będę się zatrzymywać przy ludziach, którzy wyglądają , jakby potrzebowali pomocy. Pewnie czasem ktoś fuknie, że mam sp... , a inny podziękuje. A następnym razem może zatrzyma się sam... Może to naiwne, ale ciągle wierzę, że człowiek z gruntu i natury dobry jest

A my kobiety, tak naprawdę co do pomocy to mamy lekkie rozdwojenie jaźni. Bo i chcemy jej, ale takiej partnerskiej, normalnej, a nie udzielanej z łaski, albo co jeszcze gorzej, z wyższości.

Nawiązując do zdjęć zamieszczonych przez Wilczycę - nie obyło się wtedy bez cennych rad udzielonych przez gościa (któremu grzecznie podziękowałyśmy, że poradzimy sobie same), który MZtkę kiedyś miał i wiedział najlepiej, że to świece. W pewnym momencie myślałam, że Wilczyca pożre go żywcem

PS. Nie będę już żarówek w aucie zmieniać. W nowym mam ksenony
__________________
Grzeczne dziewczynki idą do nieba, niegrzeczne idą tam, gdzie chcą

Ostatnio edytowane przez jagna : 12.04.2012 o 23:11
jagna jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem