Myślę, że coraz mniej dziwi obecność kobiet na budowach. Z racji wykonywanego zawodu jestem często świadkiem takiej sytuacji, gdy grupka młodych majstrów generalnego wykonawcy idzie na obchód: dwóch młodych swobodnych mgr inż majstrów na przedzie uśmiechniętych wymachujących rękoma a za nimi młoda mgr inż majster obładowana kątownikami i łatami murarskimi

. Równouprawnienie
Nie mówiąc o "murarkach, tynkarkach, glazurniczkach, ciesielkach( ?!)"

bo takie przypadki też się spotyka. Chcą - to mają