witam
po dwukrotnej "przygodzie" z wypalonymi stykami pompy zamontowałem przekaźnik zgodnie z opisem , odpaliłem silnik wszystko ok

,ale po przejechaniu ok 200 km , utknąłem na drodze. Pierwsza myśl , padł przekaźnik, zmostkowałem więc przewody cewki i przerywacza ,silnik odpalił,pompa działa ok. Po weekendzie kupiłem przekaźnik ale po wymianie na nowy problem ten sam, sprawdziłem jeszcze 2 szt. i nic z tego ,pompa nie chce pracować na przekaźniku a po zmostkowaniu hula normalnie

. Ponieważ elektryk ze mnie żaden więc pomysłów mi brak , w czym może być problem ? może ktoś to już przerabiał