Mystery solved...
Zaskoczę pewnie Was tak, jak zaskoczyłem siebie.
W tzw. międzyczasie zamówiłem kilka uszczelek do gaźnika i nową dyszę (stara uległa rozczłonkowaniu)
Składam, odpalam... dalej to samo, a śruba mieszanki na minimum...
No i dziś mnie olśniło- podczas składania zamieniłem miejscami malutkie dysze powietrza, z których jedna jest zaślepiona. Dysza wolnych obrotów nie dostawała powietrza i tym samym pracy silnika towarzyszyły objawy zalewania...
Na schemacie elementy 39 i 43. Są one wkręcane dość głęboko, więc trzeba je wykręcić, żeby zauważyć która jest która.
Po prawidłowym montażu wszystko gra i buczy, aż się moto na stopce przesuwa.
Dzięki za sugestie, ale jak widzicie sam byłem sobie winien... 2 tygodnie w plecy
Pozdrawiam,
Wolo