dotarlismy wczoraj do Bamako.
Goraco niesamowite.
Przez Mauretanie jechalo sie bez problemow.
Z tym kryzysem na benzyne to nam sie udalo bo najwiecej co placilismy to 415 uugija za litr.
Chceckpontow w calej Mauretani od pierona.Ale zatrzymywalismy sie tylko na nich jak chcielismy odpoczac albo cos zjesc.
Granica mauret /mali bez problemow.
Chcieli jakis oplat za wyjazd i wjazd ale oczywiscie wykpilismy ich i nic nie placilismy.
Teraz siedzimy w Bamako w Sleeping Camel i odpoczywamy.Ale co to za odpoczynek jak w dzien w cieniu jest 40 stopni i duza wilgotnosc powietrza.
Wczoraj od reki zalatwilismy wize do Burkina Fasso a dzisiaj zlozylismy podania o wize do Nigerii za jedyne 165$
Dobra, teraz plusy wizyty w Mali.
6 mango za dolara
wiecej plusow nie znam
jestesmy jedynymi turystami w hostelu
nikt tu chwilowo nie przylezdza bo wszyscy boja sie zamieszek
ta,chyba komarow i goraca bo nic innego tu nie ma
__________________
niejedna przestrzen jeszcze moj uslyszy glos
super miejsce i cudowni ludzie www.misja-kamerun.pl
Ostatnio edytowane przez Mirmil : 27.04.2012 o 20:44
|