Ale kicha. Fatalna organizacja, trasy mało widokowe, offu nie było wcale, zero znajomych a jak już jakaś gęba znajoma trafiła to nie było o czym rozmawiać. Smutne towarzycho. Nie polecam spotkań w tym gronie nikomu. To nie jest bezpieczne. Jura nie nadaje się na wyprawy motocyklem. Do następnego