Fajne retroenduro, bardzo lekki, nieprzyzwoicie niski, całkiem żwawy (z dołu ciągnie lepiej od dominatora) zawias słaby (miękki, słabe tłumienie), tył podatny na łapanie luzów (dźwignia na tulejach ślizgowych, poprawione w PD04), heble symboliczne.
Faktycznie dosyć często trapią te silniki problemy z głowicą, często humory z gaźnikiem.
Moto ma klimat, darzę je sporą sympatią (jakbym miał trochę więcej kaski luzem to poważnie bym rozważał zakup ładnego egz. jako youngtimera), ale nie jest to moto do wściekania się w terenie, do tego ewidentnie brakuje zawiasu - jeśli szukasz enduraka a nie youngtimera to polecałbym jednak co innego (XR n.p.). Choć w porównaniu z trampkiem na pewno będzie lepiej, bo jest duużo lżejszy, poręczniejszy i ma bardziej odp. charakterystykę silnika.]
Ja chciałem z tego rzeźbić wyprawówkę na dobrym zawiasie, ale jak zsumowałem koszty i podzieliłem przez możliwy efekt finalny to po prostu zamieniłem na LC4 i jest git.
P.S. a na SM to IMO się toto nie nadaje - ciężko będzie wsadzić tam sensownej szerokości koła, heble nadal będą jakie będą a zawias wiotki - szkoda prądu. Choć na gumę fajnie szło
P.S.2 a za cenę sensownego egz. XL600R można już kupić niezłego dominatora, który ma o wiele lepszy zawias w teren.