Wątek: Wagadugu 2012
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11.05.2012, 16:06   #15
Neno
 
Neno's Avatar


Zarejestrowany: Mar 2010
Miasto: Zambrów
Posty: 1,024
Motocykl: CRF1000L
Przebieg: 64321
Neno jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 5 dni 9 godz 15 min 6 s
Domyślnie

Rozwiejecie moje wątpliwości ?
Bo z tego co tu pisaliście cały czas jedzie się po czarnym a tym czasem czytam takie coś ( granica Sahary Z. z Mauretanią):
"Wjechaliśmy tam kiedy było już ciemno i wtedy zaczął się horror. Asfalt kończy się równo ze szlabanem. Dalej jest off-roadowa droga, znaczona kamieniami i oponami, lodówkami oraz spalonymi samochodami, którym się nie udało. W wielu miejscach droga znika, albo się rozdwaja - oczywiście udało się nam z niej zjechać i trafić na placyk gdzie chyba przemytnicy ładowali towar z jednego samochodu na drugi. Cofnęliśmy się i na azymut trafiliśmy na mauretański posterunek graniczny. Posterunek na piasku, słabo oświetlony jedynie w budynkach prądem z generatora. Ponieważ od początku załatwiania formalności towarzyszył nam mężczyzna, którego uznałem naganiacza, który okazał się bardzo przydatny - znał angielski, szybko załatwiał kolejne wpisy i formularze - granica mauretańska została załatwiona dość gładko. Następnie ruszyliśmy za naszym "pomocnikiem" który zaprowadził nas do swojego "super hotelu z ciepła wodą i za 5 euro od osoby". Jak się okazało ciepła woda była w jednym pokoju a każdy pozostały był gorszy od poprzedniego. W moim nie było nawet zimnej wody. Nasz gospodarz okazał się deputowanym do mauretańskiego parlamentu, na ścianach wisiały jego zdjęcia z prezydentem i Kaddafim. Powiedział nam, że w razie kłopotów w Mauretanii - załatwi wszystko. Nawet wizę w 5 minut. Idziemy spać. Wykończył nas ten dzień. 27 godzin na granicy. To absolutny rekord. "

Neno jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem