ja tez chciałem podziękować za gościnę

takiego bydła to dawno nie widziałem. Prawda motorem się zaopiekowali tylko dlaczego go zaparkowali na piętrze w czyimś pokoju pod kluczem, pewnie by go nie ukradli, ledwo człowiek kask ściągnął i już wodą ognistą częstowali ( czysta, kolorowa, chmielowa jaką Pan se życzy ) Ja tylko na 5 min przyjechałem by te wstrętne mordy zobaczyć. Zakończenia sezonu Wam Panowie nie odpuszczę.