Chcialbym podziekowac w imieniu Martyny mojego zastepcy na imprezach masowych

Mowila ze takich wariatow to dawno nie widziala i brakowalo jej was. Zdajac relacje wspomniala pewnie tylko ulamek tego co mialo miejce, ale jaki banan pojawil mi sie na twarzy, gdy pierwsze wzmianki byly o Stopie, Mirku, Garwoliniaku,.. Padre, Junior mam nadzieje, ze nic b. powaznego.
Ropuch trzymam kciuki za sukces[od czwartku to kupa czasu

] Twoja osoba bardzo czesto przewijala sie przez opowiadanie i nie wiem czy powinienem sie cieszyc

- dzieki za opieke nad nia.
Panie i Panowie zazdroszcze, dziekuje i mam nadzieje do zobaczenia kolejnym razem.