Ja też się chętnie dołożę, ale nie obwiniał bym o to Czarnuchów, bo oprócz nas w ośrodku było sporo ludzi z zewnątrz, jacyś wczasowicze, miejscowi, a także sporo ludzi pracujących w ośrodku.
A tak na marginesie to w recepcji powstał niezły zbiór pozostawionych rzeczy...
bluzy, kurtki, kubki i wiele innych.
|