Dzisiaj znajoma złożyła wnioski wizowe i paszporty w ambasadzie kirgiskiej w Berlinie. W mailu napisała mi, że czasy urzędowania ambasady to fikcja, a urzędnicy "pracują" bardzo dowolnie. Co do obsługi - "Obsluga wielce niesympatyczna, mam wielka nadzieje, ze w czasie Waszej podrozy spotkacie milszych ludzi..."
|