W 2008 kupiłem transalpa PD10 z 97 roku. Na przedzie była oryginalna opona Bridgestona. Trochę popękana- w końcu 11 lat była założona na kole!!-ale bieżnika miała sporo. Przejechała ze mną 12 tyś km przez półtora roku. Potem kupił ode mnie Piotrek z Łodzi i jeszcze dojeździł do końca tą gumę. Dało radę i nawet na mokrym nie było jakiegoś ekstremum- może dlatego, że jeżdżę jak dziadek, a może po prostu to dobre opony
