Do naszego spotkania pozostał niespełna tydzień w związku z tym proszę tych którzy jeszcze nie zadeklarowali dnia przyjazdu o potwierdzenie: piątek wieczór czy sobota rano.
Info proszę na PW.
Przyjeżdżających w sobotę proszę o przybycie
najpóźniej o godz 10,30. Max. 11,00 opuszczamy ośrodek i ruszamy w traskę.
Wszyscy proszeni są o
przyjazd z pełnym zbiornikiem paliwa. Na naszej trasie stacji brak :crossy: .
Lokalizacja ośrodka i dojazd:
Ośrodek Wypoczynkowy CARITAS, w miejscowości Ponik, okolice Złotego Potoku, Janowa.
GPS: 50.73362, 19.46408
Proponuję dostać się do Złotego Potoku i kierować na Janów, Św. Katarzyna.
Po wyjechaniu z Janowa kilka kilometrów jedziemy lasem:

Po prawej stronie mamy znak PONIK i przy nim drogę szutrową w którą wjeżdżamy.

Dla krótkowidzów

Po dwóch kilometrach fajnego szuterku dojeżdżamy na miejsce

Klucze do domków wydają od piątkowego wieczoru tylko ojcowie dyr.:
Szparag, Roberto, Cynciu.
Na terenie ośrodka jest sklepik w którym nic nie ma (są batoniki i napoje) więc wszystko organizujemy sobie sami.
My zajmiemy się zaopatrzeniem w browar który będzie można nabyć u nas. Inne trunki są na Waszej głowie.
W Janowie (4km) są sklepy czynne do późna i pełne wszystkiego dobra. Jest pizzeria i dobre pierogi z mięskiem, są stawy i smażalnia pstrągów w Złotym potoku (6-8km)
Oficjalnie rozpoczynamy w sobotę objazdówką na którą wyruszamy najpóźniej o godz 11,00.
Jeśli wszyscy dotrą wcześniej - ruszymy wcześniej mając więcej czasu na atrakcje gdyż dzień przed nami dość długi.
Trasa on - off light. Każdy da radę i z plecaczkiem. Na naszej trasie są dwie łachy piachu (po 50 metrów) na których poprosimy plecaczki o spacer. Jedziemy bez napinki.
Trasa w skrócie: Janow - Dzwono Sierbowice - Siedlec. Reszta niespodzianka :lol:
Kilka atrakcji na trasie jest płatne i tu kto będzie chciał wchadzi i płaci za siebie albo odpuszczamy.
Zamek Bobolice 10,00zł
Gród na Górze Birów Chiba 5,00zł
Około godz. 17-18 ciepły posiłek na trasie. Do wyboru: grochówa wojskowa, żurek lub bigos, oraz kawa lub herbatka.
Jeżeli ktoś nie zaspokoi głodu - poprowadzimy do smażalni ryb lub pizzerii.
Około 19-20 wracamy do ośrodka i rozpalamy ognisko aby upiec kiełbaski i dokonać integracji.
Kilka fotek z objazu trasy na zachętę

Poniżej po mojemu to "Królowa wącha kwiaty"

W niedzielę budzimy Was śniadaniem i planujemy krótką trasę do obiadu, gdzieś w drodze.
Później trzeba wracać do domu :swieczki: