Można iść wogóle po taniości i olać sterowanie przez AVT. Wiadomo, że olej spływa tutaj grawitacyjnie, więc można nawet zastosować wogóle "pierwotne" rozwiązanie, o którym tutaj (czy na xtz) wspominano.
Zwyczajnie:
Zbiorniczek na olej- przewody- elektrozawór- zaworek dozujący/ akwarystyczny/ precyzyjny- dysza.
Minusem tego rozwiązania może być nagrzewanie się elektrozaworu, ale w tych olejarkach z elektrozaworem Lovato nie widziałem jeszcze tego problemu. W końcu w aucie też działa cały czas.
Jeszcze jedna opcja:
Zbiorniczek- wężyki- kranik ze skutera :P - zaworek dozujący/ akwarystyczny/ precyzyjny- dysza.
Minusem jest to, że trzeba pamiętać o zakręceniu kranika, inaczej olej zleci cały (brak elektrozaworu, który odcina przepłwy).
|