Matias, Ty stary lubieżniku

, tylko Ci foczki w głowie
http://youtu.be/gN5Ib0LS6aY
Coś, co kocham najwięcej...
I tak dojechaliśmy do końca naszej białoruskiej przygody.
Jak Lewar zauważył, zabrakło w niej odwiedzin w Starych Wasiliszkach, w miejscu dzieciństwa Czesława Niemena.
Obraz 280.jpg
Ostatnie kilka kilometrów, droga prowadzi nas ładnym, starym lasem. Dalej, na lekko pofałdowanym terenie pojawiają się pola, a wśród nich rzeczka Lebiodka.
Obraz 363.jpg
Obraz 359.jpg
Obraz 361.jpg
Na kilometr przed Wasiliszkami, za rzeczką skręcamy, z głównej drogi do wsi Stare Wasiliszki.
Samo miejsce wyróżniają jedynie widoczne z dala, strzeliste wieże kościoła pośród pól obsianych rzepakiem. Są niespodziewanie duże, jak na taką ilość otaczających je chałup. Po zapoznaniu się z historią i to miejsce można zaznaczyć, jako widoczny ślad świetności Rzeczypospolitej na Białorusi.
Współczesny kościół został pobudowany w miejsce istniejącego od 1486r. Jest jednym z największych na całej Białorusi i zaświadcza nie tylko o pobożności, ale też o zapobiegliwości, staraniu i odwadze mieszkańców Wasiliszek, bo został pobudowany w czasach najtrudniejszych dla Polaków i katolików z tamtych ziem, tylko z ich składek i pracą ich rąk. W ramach wdzięczności, nazwiska fundatorów wyryto w kamieniach podwalin kościoła. Niestety, taki ludzki gest nie spodobał się władzy i skutkował zatarciem napisów.
Tu Czesław został ochrzczony w lutym, 1939r
Bialorus 198.jpg
Obraz 353.jpg
Obraz 355.jpg
Bialorus 202.jpg
Taką pamiątkową tablicę znajdujemy w Kościele.
Wiemy, że w kościelnych księgach parafialnych Wydrzyccy zapisani są od 1635r. A wśród jego budowniczych był Juliusz Wydrzycki- dziadek Czesława- rymarz, znany z zaradności i gospodarności. Podobnie i Antoni- ojciec Niemena- dzięki zręczności rąk i umysłu zapewniał rodzinie dostatnie życie. "Gospodarz, wuj Antoni, był bardzo pracowity, bardzo zdolny: i zegar naprawił i organy kościelne - po prostu mistrz - złote ręce..."
"Wydrzyckie, to byli króle Wasiliszek"- wspominają sąsiedzi. Ich dom stanowił centrum życia wsi. Wsi rozśpiewanej nie tylko na kościelnym chórze, ale i na co dzień, wieczorami. U Wydrzyckich był patefon, fortepian, akordeon, gitara...
Radość ze wspólnego śpiewania przewija się w miejscowych opowieściach do dziś, a jak się to miało do samego Czesława, już wiemy.
Obraz 358.jpg
Bialorus 157.jpg
Jest poniedziałek, dzień wolny od zwiedzania, ale dzwonimy do dyrektora, Pana Włodzimierza Sieniuty z prośbą o otwarcie. Mieszka w sąsiednich Wasiliszkach i obiecuje przyjechać za godzinę. Mamy czas zagadać z sąsiadem z naprzeciwka
Obraz 290.jpg
i zajrzeć na tyły domu w poszukiwaniu klimatu miejsca:
"Jest coś
Coś co kocham najwięcej
Coś od czego
Oddalił mnie czas"
Obraz 296.jpg
Obraz 297.jpg
"Stoję w oknie, długo w noc
Całą noc tak samo jak Ty
Ale księżyc powiedział mi,
że nie dla nas lśni..."
okienko na poddaszu- tam Czesław miał swój letni kąt, gdzie pisał wiersze i malował.
Obraz 301.jpg
Obraz 300.jpg
Dom, sad,
"...Za nim pola i las
A za lasem
Tam nad rzeką były
Były kwiaty
Których już dawno nie ma
Nie ma, nie ma
Dla mnie nie ma tu
Jest wiele wspomnień których
Nie złamał czas
Ale żadne z nich
Nie powraca jak to"
Obraz 344.jpg
Obraz 346.jpg
Cierpliwie czekamy...
Obraz 349.jpg
Pan Włodzimierz też lubi wiatr we włosach

. Za parę minut zaprasza nas do zwiedzania.
Dom Wydrzyckich zbudowano w 1920r. Po wyjeździe w 1958r do Polski, kupili go sąsiedzi, ale stał wiele lat pusty, a później, jako własność sowchozu był wiejskim sklepem. Od 2004r trwały starania "ludzi dobrej woli" o powstanie w nim domu pamięci- muzeum. Jego drzwi otwarto wreszcie 20 lutego 2011r "ku radości wielu i zmartwieniu jednostek".
Związek Polaków na Białorusi: âMy, Polacy, jesteśmy bardzo zadowoleni, że tak znany człowiek żył i tworzył na naszej ziemi i spiewał polskie piosenki. Dla nas bardzo ważne, że drzwi jego domu dzisiaj są otwarte i każdy, kto czci twórczość Czesława Niemena może tu przyjechać i obejrzeć, odczuć duch polski poety.
Rzeczy dla muzeum zbierali ludzi z całej wsi, aby dokładnie pokazać czas, w którym żył muzykant. Lecz trzeba zaznaczyć, że dużo z rzeczy było w domu i za czasu, gdy w nim żył Czesław Niemen."
Wiele z tych oryginalnych pamiątek oglądamy dzięki przekazaniu ich przez stryjecznego brata Niemena- Romualda Juliusza Wydrzyckiego, rówieśnika Czesława, zamieszkującego "przez ścianę" w tym domu. Wszystkie domowe sprzęty zostały wiernie ustawione na podstawie relacji siostry- Jadwigi, rodziny, sąsiadów i przyjaciół, pamiętających tamte czasy.
Film o początkach muzeum:
http://youtu.be/lPNMvpvqXLw -Domek już z adresem 2007
http://www.youtube.com/watch?v=xdQci...946D3DDE269FEB i drugi z historią od 2005r
Obraz 304.jpg
Już w sieni zapachniało klimatem starego, rodzinnego domu.
Bialorus 165.jpg
Pan Włodzimierz okazał się pasjonatem, potrafiącym klimatycznie przekazać swoją wiedzę. Wciągnął nas w historię miejsca i ludzi nie szczędząc szczegółów. Jego "rosyjski" był dla nas całkowicie zrozumiały.
Obraz 338.jpg
Obraz 330.jpg
Siostra Czesława- Jadwiga
Bialorus 187.jpg
Obraz 335.jpg
Rodzice- Hanna i Antoni
Bialorus 177.jpg
Obraz 326.jpg
"żegnaj mi lipowa łyżko
moja wierna towarzyszko..."
Obraz 314.jpg
Obraz 336.jpg
Niezapomniany klimat muzyki "z korby" przenosi nas w czasie...
Obraz 340.jpg
"Chciałbym cofnąć czas,
Usłyszeć jeszcze raz.
Szum drzew, szum rzek
Zobaczyć światło gwiazd.
Twój śmiech i płacz
I ziemię w blasku dnia"
Obraz 334.jpg
Młode lata Niemena można rozpatrywać jako wątek muzyczny, ale o tym już wszystko wiemy z wielu publikacji.
Mnie zainteresował wątek motocyklowy!
Czesław był MOTOCYKLISTĄ!
Obraz 337.jpg
Tu na zdjęciu z przyjaciółmi na motocyklu swojego kolegi. Dzida! Tszoda!
Obraz 332.jpg
To zdjęcie na własnym motocyklu "Mińsk" zrobił Czesław swojej pierwszej miłości- Marysi.
Motocykl zakupił wraz z siostrą w 1958r, mając 18 lat i zabrał ze sobą rok później, jako mienie przesiedleńcze.
To na nim, w dzień wyjazdu, w tajemnicy, pojechał z Marysią do urzędu wziąć ślub i na nim odbył pierwszy etap podróży do Polski.
Weronika Markiewicz- siostra matki, sąsiadka, wspomina:
"Cały czas mam przed oczami obrazek, kiedy przed ich domem stała wielka ciężarówka, na którą ładowano meble i inne sprzęty. Nawet motocykl, który wcześniej kupił sobie Czesiu. Pomachali nam i odjechali. Za chwilę na drodze słychać było warkot motoru. To Czesław z rozwianym włosem pędził swoją maszyną. Zahamował ostro przed domem. Wbiegł po schodach na poddasze, gdzie był taki niewielki pokoik i chwycił rysunek. Czesiu pięknie rysował! Był to portret Marysi. Wyglądał wtedy, jakby w dłoniach trzymał cały świat. Takim go zapamiętałam."
Obraz 341.jpg
Włodek dumał, dumał i wydumał pamiątkowy wpis w księdze pamiatkowej
Obraz 342.jpg
"Bo to miejsce trzeba odwiedzić.
Wspaniały etap naszej wyprawy motocyklowej "Wokrug Biełorusi"
- odwiedzić miejsce, w którym żył MOTOCYKLISTA CZESŁAW"
Bialorus 195.jpg
"Tam wśród kwiatów
Zostawiłem wspomnienia
Których nigdy
Nigdy nie, nie zapomnę już"
KONIEC