Pustynie trzeba bardziej respektować niż kochać . Nie ma co wróżyć z fusów na podstawie cząstkowych informacji tym bardziej że nie byli to ludzie ze Skandynawii , dla których + 25 to upał . Trzeba racjonalnie myśleć przy planowaniu wyjazdów na czarny lad , to nie piaskownica jak trafnie zaznaczył Sambor .
Wiem co to znaczy zgubić się na Saharze , przeżyłem to na własnej skórze , byliśmy we dwóch i tylko ja miałem gps-a , masakra , kilka godzi które wydawały się wiecznością , my mięliśmy szczęście że się odnaleźliśmy , oni niestety nie . Największy problem to brak racjonalnego myślenia i zachowania jak jesteś sam w takiej sytuacji , panika zawłada twym umysłem i ciałem i ciężko to wszystko ogarnąć .
__________________
Proszę siadać, się nie wychylać, się nie opowiadać
I łaskawie i po cichu i bez szumu i bez iskier
Wypierdalać.
|