Joluś nie było okazji podziękować za opiekę bo mnie łodziaki strasznie goniły, zatem kłaniam się w pas masz u mnie duuużą boomboniere. Kajtek było znowu super ale masz w ryj że nie napisałeś o tym że pustynia zeżyra klocki, wracałem do doma bez hamulców 80 km/h to max na gierkówce.Miło było poznać kilka nowych osób i jedną niemiło.zdjęc nie pokaże bo aparatu nie było kiedy wyjąć. joł
__________________
|