Miras lodożerca nam tu zaburza statystykę... Ale może jednak jakaś prawidłowość jest? Zastanówmy się... eeee, wyjątek potwierdza regułę? Jak widać, za mało żeśmy się dezynfekowali: nie starczyło na niedzielę... A może właśnie Mirasowi starczyło? Coś mocnego polewałeś...
Adagiio, i tak masz czego żałować. Co tam takie "lekkie" dolegliwości żołądkowe po tak udanym weekendzie
zbierajcie siły na następny raz w Lejeśni... albo gdzie indziej.
ps. ja dziś słabiutka. Dobrze że motur mam odciążony o jedno lusterko. W razie czego.