I mnie dopadły kłopoty z regulatorem. Motocykl RD04 oryginalny regler z polutowanymi przewodami w temokurczkach. Przed wystąpieniem problemu ładowanie 13,8-14,4V w zależności od obciążenia i obrotów, stary aku ale przez zimę zadbany (podładowywany w ciepłym garażu)
A oto co mi się przytrafiło:
Po wyjściu ze sklepu przekręcam stacyjkę, zapalają się kontrolki, przycisk rozruchu, rozrusznik drgnął …… i w tym momencie cisza, zero kontrolek, nic. Po konsultacjach z expertami doszedłem do tego że padł akumulator, pod obciążeniem schodził do 1V. Ale w tzw. międzyczasie sprawdziłem przekaźnik rozrusznika, a tam bezpiecznik stopiony ale nie przepalony i kostka nadtopiona, ale styki całe. Przeczyściłem je, założyłem nowo zakupiony aku (udało mi się kupić żelowy), wszystko pod przedweekendową presją czasu. I tu dochodzimy do sedna, czyli pomiarów napięć ładowania.
- na jałowym i na obrotach, bez obciążenia – 14,4V
- na jałowym, z obciążeniem 110W – 13,8V, +stop i drogowe – 13,6V
Ale na obrotach z obciążeniem – 15,2V – to chyba za dużo
To zachowanie regulatora wydaje mi się troszkę dziwne. Co może być tego przyczyną

Ktoś się z czymś takim spotkał