Będę jak co roku ale Afri zostaje w domu. To są takie trzy dni gdzie najlepszym przyjacielem jest browarek co za tym idzie motocykl to głupi pomysł na woodstocku w moim wykonaniu. Pewnikiem Afri zobaczy woodstockowe pole jakieś 2-3 tygodnie po imprezie. Kontrast jeśli chodzi o wygląd tego miejsca jest mega.
PS
Jak się jakiś Czarnuch napatoczy do mojej mini wioseczki zimny browarek się znajdzie