Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16.07.2012, 18:01   #19
beniec
sandtrooper
 
beniec's Avatar


Zarejestrowany: Mar 2010
Miasto: Wawa
Posty: 39
Motocykl: XT660Z & WR250F
beniec jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 dni 18 godz 41 min 4 s
Domyślnie

No i znowu moja wina, że relacja nie idzie dalej, obiecuję poprawę po raz drugi!!!
No to na szybko:
Dzień 2
- żenada, miała być nudna dojazdówa, z postojem co 400km na tankowanie i rozmasowanie tyłka, a wyszła wycieczka krajoznawcza. Wszystko przez tego gościa z Podolskiej Skały
- w tej jaskini, tośmy z pół godziny czekali, aż nas wypuszczą. żałowałem, że nie palę, bo nic innego nie było do roboty. A! I festyniarska chusteczka u mnie na czole miała chronić mnie przed bęcnięciem w strop, bo tam strasznie ciemno było. Miała więc jakieś zastosowanie użytkowe, nie tylko sprawiała, że wyglądałem bosko
- Dniestr jest super, można by zrobić super wyjazd taki miękko-offroadowy wzdłuż tej rzeki. Bardzo mi się podobała.
- a Chocim mi się nie podobał, bo kto to słyszał, żeby zamek w dołku budować? Pewnie nasi po pijaku stawiali. Albo jak byli na kacu i chcieli mieć bliżej do wody!
- nad Dniestrem nabrałem wody w buty i potem, przy 30stopniach ta woda zagotowała mi stopy. Były jakby odparzone, bolały, źle się chodziło. Po wysuszeniu przez noc były jak nowe. Nie wiem, jak temu zapobiec, może mniej szczelne buty by się lepiej sprawdziły, żeby się wentylowało. W PL zdarza mi się ganiać gdzieś po krzaczorach z mokrymi butami i nic takiego mi się nie zdarzyło. Chyba temperatura winna.

I track na dziś:


Dzień 3
- no dziś to już typowa dojazdówka. Nic się nie dzieje. Jedziemy głównie bocznymi drogami, trochę szutrów.
- fajne miejsce na nocleg - majek ma nosa do miejscówek noclegowych. No i kanapki świetne robi.

I ślad z trzeciego dnia:


Co do spotkań z tubylcami - na razie są to standardowe rozmowy na każdym postoju, takie jakie wszyscy opisują w swoich podróżach: skąd, dokąd, i o motocyklu: skolko stoit, skolko kubikow, skolko żriot na sto i max skorosc Oczywiście wszyscy bardzo sympatyczni.

Tenerki są motocyklami idealnymi na takie podróżowanie, po dziurawych drogach, szutrach i wertepach. Jesteśmy zachwyceni. Nic o nich majek nie pisze, bo i nie ma co pisać - jadą, nie narzekają, fochów nie robią - żyć nie umierać.

Dobra, kończę i sam czekam, co majek dalej naskrobie.
cmokam, beniec

Ostatnio edytowane przez beniec : 17.07.2012 o 14:34
beniec jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem