Cytat:
Napisał betu
Acha-z jednej strony to dobrze ze to nie o mnie,a z drugiej nie wiem jak nazwac ta czesc jazdy ktora zrobilismy do Zwierzynca 
|
Hehe to też był off z tym że dojazdowy zorganizowany sobie przez nas dla nas. Ale ten właściwy, zlotowy poprowadzony przez kilku kolegów na lekkich wścieklaczkach, był miejscami zbyt trudny dla niektórych, dosiadających 2x cięższe motocykle

Czasami brakowało umiejętności, czasami odwagi a szosowe lub uniwersalne ogumienie i masa motocykla nie pomagały. Ale i tak nie widziałem aby ktokolwiek narzekał, marudził lub się mazgaił. Największe uznanie wg mnie należy się dwóm kolegom na Transalpach. Obaj maja te motocykle od niedawna, obaj mieli niezbyt ciekawe opony, ale parli do przodu. Szczególnie jeden pomimo licznych upadków jechał dalej, ba nawet pojechał na offa nr 2 już znacznie trudniejszego od części pierwszej. No i wielki szacun dla dwóch lejdisek, też wspaniale jechały. Baba wymiatała i objeżdżała facetów jak zawodowiec. Jeszcze raz serdecznie dziękuję za wspaniałą imprezę, zorganizowanie offa specjalnie dla nas. Tak, tak... Danek rok temu w Siedlisku nam to obiecał i wywiązał się z danego słowa. Dzięki w imieniu swoim i reszty

Do następnego razu...