witam wszystkich
dzięki chłopaki za ciekawy off w szczególności za drugą część szacun chłopakom na tych pięknych nowych motórach że się nie poddali na początku
,
dzięki diverkowi że że na afrze nie musiałem męczyć się sam, myślę że nie spowalniałem zbytnio jazdy.

Strat poza zbitym jednym okiem w motorku nie odnotowano,podróż na dzidę do domu też przebiegła pomyślnie 100km.zrobiliśmy w prawie cztery godziny

Za rok tyż bede
aaaa pozdrawiam też chłopaków z Gdańska za zajebiste towarzystwo pomimo że w sobote nie chcieli już pić moich regionalnych trunków

