jak jak byłem w 2009 w Egipcie, wchodzac na Gore Mojzesza i podczas jazdy do Jerozolimy, mialem wlaczona N82 i sportrackera, ciagle slad mi nagrywal. Teraz jest pamiatka.
Raczej sie tym nie chwalilem, bardziej w kieszeni niz oficjalnie.
Trzeba pamietac ze to jednak panstwo policyjne...
Podobnie bylo z fotografowaniem w piramidach (babce skasowali karte jak zauwazyli ze robi zdjecia, a aparatu nie zabrali jak straszyli co niektorzy)
__________________
 Jazda na dwóch kółkach  jest jak chodzenie po bagnach - bardzo wciąga.
|