witojcie ,
co tu duzo kryc było miło ale sie skończyło hehh jak juz wszystkim wiadomo obywatel Dubel wraz z towarzyszem Sołtysem podczas zorganizowanej grupy baletowo biesiadniczej popsuli Diverka wczesniej doprowadzajac do stanu niewazkosci kolegów bedacych w moto wiosce co w okolicach czwartku zaowocowało zakazem wyjazdu dla zlotowiczów na miasto hehe. w ramach informacji turystycznej telefon podany na stronach internetowych bunkra wollenberg jest nie aktualny - jakiez to było zdziwienie goscia w słuchawce gdy oznajmiłem mu swoim łamanym niemieckim ze z polski wybiera sie grupka motocyklistów bedaca obecnie na zlocie motocyklowym woodstock rally chcaca przyjechac pozwiedzac hehe ,,warum? ... i tak z 5 razy ,, ubaw wyszedł niezły gdyz okazało sie ze nr podany na stronach www jest do prywatnego mieszkania hehe. w sobote wiekszosc chetnych na wycieczke miała problemy z utrzymaniem równowagi ( patrz wyzej ) , około godziny 10 ruszylismy w kierunku kantora celem nabycia ichniej waluty zwanej ojro
,dalej tankowanie i kierunek Harnekop jakies 70 km od kostrzyna . po dojechaniu na miejsce odczekaniu 20 minut polacznonych z instrukcjami jak nalezy sie zchowywac pod ziemia ruszylismy na zwiedzanie podziemi . w bunkrze tym jest całkowity zakaz fotografowania niewiedziec niby czemu - wystrój wnetrz rodem z czasów wczesnego gierka hehe pełno róznosci z tamtego okresu niemniej jednak sie zawiedlismy z powodu braku ogórków kwaszonych ze szprewaldu na kuchni . miły starszy pan który nas oprowadzał po obiekcie co chwile kierował słowa ,,finger weg!,, ...to chyba jakies takie ich pozdrowienie haha . po wyjsciu na swiatło dzienne wszyscy sie wygrzewali w słoncu - w bunkrze panuje temperatura max12 stopni .....na zewnatrz było jakies 26 . dalej ukierunkowalismy sie do miejscowosci wollenberg znajdujacej sie 13 km dalej .po dotarciu na miejsce poinforrmowano nas ze nastepne zwiedzanie jest o godzinie 16 - czyli prawie 2 godziny czekania wiec udalismy sie do najblizszego miasta zasilic nieco przewód pokarmowy - zatrzymalismy sie w tureckiej jadłodajni hehe jak stwierdzili ,,Londyńczycy ,,o szefie kuchni ,, ten jest jakis podpalany wiec zarcie bedzie dobre ,, . po powrocie do wollenberg zostalismy zaproszeni wraz z motocyklami na teren zamknietego potrójnym drutem kolczastym obiektu gdzie motongi stały pod kamera - bedac w podziemiach na monitorze mielismy na nie podgląd
w swietlicy był króki rys historyczny postania obiektu i przeznaczenia całego systemu po czym udalismy sie na zwiedzanie obieków połozonych na ziemia ,na wszystkich mega wrazenie zrobiły samochody w stanie idealnym (niecałe 5000km na blacie ) srubka w srubke kompletne z działajacymy radiostacjami gdzie kazdy mógł wejsc zobaczyc dotknac pokrecic . jako nastepny rarytas był juz sam bunkier - udalismy sie długim na 150 metrów podziemnym tunelem do głownych 2,5 tonowych drzwi za którymi znajdowały sie schody w dół i tysiace metrów kwaratowych pomieszczeń gdzie stały tony róznej masci sprzetu ..........i tym optymistycznym akcentem zapraszam do zwiedzenia galerii ..
https://plus.google.com/u/0/photos/1...50897/organize
wielkie dzieki wszystkim za mile spedzony czas na tegorocznym woodstok rally ,nie bede wymieniał bo kogos mógłbym pominąc niechcacy oczywiscie - do zobaczyska w przyszłym roku