Leo Vince SBK Evo2 i Trampek 650...
Witajcie,
otóż zakupiłem sobie kompletny wydech Leo SBK Evo2 dedykowany do Trampka 700. Mając 650-tkę trzeba było drobnej modyfikacji mocowania i pasuje.
Dodatkowo puszka katalizatora została rozcięta i opróżniona, zostały same rurki aby zachować poprawny przepływ spalin. Później zaspawane tak że prawie nie widać śladu modyfikacji.
W czym rzecz - kolega wyregulował gaźnik pod ten wydech, nic nie strzela - jest OK. Poza powalającym efektem dźwiękowym jest też inny. Otóż moto dostało duużo lepszego dołu - tak między 2 a 4,5 tys. Natomiast w zakresie 5-7 tys słabiej się wkręca, wolniej, z mniejszą dynamiką. Dodatkowo da się zauważyć jakby twardszą pracę silnika. Wpływa to wszystko na komfort przy wyprzedzaniu.
Wczoraj przełożyłem znowu oryginalny komin - nieco słabszy dół, znacznie lepsza góra. No i ciszej. Choć ogólnie dzięki wypruciu katalizatora jest odczuwalnie lepiej niż w całkowicie oryginalnym układzie.
W Afrze miałem Leona i efekt był taki że na KAŻDYCH obrotach było tylko lepiej - z db killerem. Tu wynik jest mieszany. Słyszałem że mogłaby pomóc wymiana dysz i filtra na KN aby poprawić górny zakres.
Co chcę osiągnąć:
- efekt taki jak na leonie z AT, minimalnie lepsze lub takie same osiągi na każdym zakresie obrotów.
- brak wzrosu spalania i tak chla 6-6,5 na 100
Czego nie chcę:
- modyfikacji gaźników, iglic, dysz... bo to spora kasa a efekt niewiadomy. Z dachowca tygrysa nie zrobimy :-) Ale żeby nie było gorzej.
- uszkodzić silnika (czyt. jeździć na zbyt ubogiej mieszance itp)
Podsumowując - czy na przebieg krzywej momentu i mocy może mieć wpływ też db-killer? Jakby nie było zmienia on ciśnienie spalin (zwężenie wylotu). Czy warto dalej pokombinować jeszcze z Leo czy założyć oryginał? Afri lepiej jeździła z db-killerem, silnik bardziej miękko pracował.
Leona przewaga to na pewno wygląd, dużo wcześniej zaczynająca się moc i te 5 cm wężej stelaże pod kufry. No i ze 3 kilo mniej.
Pozdrawiam
zimny
Ostatnio edytowane przez zimny : 20.08.2012 o 14:04
|