Za nim zacznę kolejną historię i dopóki jeszcze czytacie chcę napisać kilka słów serdecznych podziękowań ( oficjalnie będą w relacji)
PODZIĘKOWANIA dla fantastycznych ludzi, którzy bez żadnej nadzieii na rewanż i wdzięczność z mojej strony, zupełnie bezinteresownie mi pomogli
- dwóm Aniołom, którzy nie znając mnie użyczyli mi rzeczy najcenniejszych; motocykla i domu w Calgary - chłopaki dla Was zrobię wszystko!!!
- Kokosowi za to, że nawet na największym zadupiu bezludzia czułam się bezpiecznie ( tel. sat.)
- Mirmilowi za troskę, za spota, za to, że moi bliscy nie musieli się matrwić.
- Bajraszowi za tangbag - moje cemtrum dowodzenia światem! Azji za wsparcie!
- Szparagowi za to że cierpliwie pilnował abym po rozkręceniu KLRa z powrotem wszystko skręciła .aby wyszedł motocykl

- Banditowi za to, że pozwolił zrobić wiwisekcję na SWOIM ! motocyklu

- Airwolfowi za multitoola, z którym się nie rozstaje !
- Spozo, Dave, 7Greg dzięki za pomoc w przekazywaniu info i fotek !
- Dave i Skocz dzięki za talizmany na drogę

- Grzela thx za naaajbardziej oryginalny talizman jaki kiedykolwiek dostałam - 10 kg cukru na drogę !!!

))))
Wasza pomoc to olbrzymia kula pozytywnej energi, będę robiła wszystko aby przekazywać ją dalej !!!
... a teraz cd...
Eksploruję południowe zakątki Alcanu (przeplatające się teremy Alaski i Kanady) wyjechałam z Alaslki a po kilku godzinach wracałam z powrotem, chciałam zobaczyc Haines i skrócoć soboe drogę przepływakąc promem do Skagway zresztą nie spodziewałam się żadnych przygód - miało być nudno

Granica... poprzednia była spoko, więc ta powinna być podobna....
No i baaaardzo się zdziwiłam - zostałam zatrzymana! ( ale przecież nic nie zrobiłam !!!)....
Cdn
Airwolf - Twój przyjaciel mi pomaga! Chcę takiego samegp jak wrócę

))