W sumie juz troche z tego polewam zwlaszcza jak reaguja ludzie jak mnie widza na moto w szmacianych spodniach i bluzie dresowej, a na dupie rejestracja z PLką. Poza tym druga torba przychaczylem dzisiaj gdzies w albanskim interiorze i wystawaly z niej ciuchy

. Jestem prawie jak rasowy albanczyk na swoim chinskim jangczingu. Jeszcze tylko o kask za duzo.
Aha, i zeby nie bylo, w czasie kradziezy ja sobie oczywiscie smacznie spalem w tym namiocie.