Ja niestety muszę odpaść - firma zrobiła mi prezent w postaci obowiązkowej delegacji do Budapesztu, nie ma opcji wysłania kogoś innego, a terminy to 4.10- 6.10. Do Krakowa dotrę niestety dopiero w sobotę 6.10 w nocy, kiedy Wy będziecie przeżywać apogeum libacji, puta madre!!!
__________________
AT RD07A, '98, HRC
|